środa, 20 czerwca 2012

EN 10: Ruiny Sa Karanów

Kampanii ciąg dalszy. Tym razem dungeon crawler pełną gębą, nic dodać nic ująć.

Sesja 12-06-2012


Waleczna Kompania:
Ashrak - człowiek - kapłan Solariana - doświadczony
Ais Strogg - półelfka - łotrzyk - doświadczony
Deali - elfka - tropicielska - doświadczony
Damarok - człowiek - wojownik mag - doświadczony
Grani - krasnoludy - wojownik - doświadczony - tym razem npc.

Na początku dogonił ich Grani (dołączony na wypadek gdyby gracz zjawił się, bo inaczej ciężko byłoby go w trakcje najbliższych sesji dołączyć).
Część drużyny chciała "przejrzeć" juki Jeźdźców w Szkarłacie, ale zaprotestował Ashrak że "tak się nie godzi". Nie mitrężąc więcej BG ruszyli do podziemi. Po kilkunastu metrach drużyna dotarła do skrzyżowania i widząc resztki kraty i rozwaloną zapadnie w lewym korytarzu, postanowili ruszyć w prawo. BG minęli wyłamane kraty i weszli do dużej jaskini zobaczyli na samym środku pomieszczenia kilka ciał Zgrzytników. Gdy drużyna penetrowała pomieszczenie z rzeki przepływającej w głębi z jaskini wyskoczyła horda dziesięciu Zgrzytników. 



sobota, 16 czerwca 2012

EN 09: Bohaterowie

No i nadszedł czas na kampanie. Prawdę mówiąc od momentu otrzymania poplecznika do Evernighta planowałem przeprowadzić kilka niezależnych przygód wprowadzających graczy w świat EN, by po 2-3 miesiącach ruszyć z kampanią splotów umieszczanej w tej książce. Niestety wprowadzenie rozciągnęło się do ponad półtora roku. Mam nadzieje, że teraz sesję będą częściej, przynajmniej chęci są. ;-) Kto chce tą kampanie poprowadzić zapraszam do czytania, a tym którzy chcą w nią grać dziękujemy za uwagę, chyba że chcą sobie popsuć zabawę.


Sesja 5.06.2012



Waleczna Kompania:
Ashrak - człowiek - kapłan Solariana - doświadczony
Ais Strogg - półelfka - łotrzyk - doświadczony
Deali - elfka - tropicielska - doświadczony
Damarok - człowiek - wojownik mag - doświadczony

Po odnalezieniu skarbu Czerwonego Kruka drużyna powróciła do Królewskiego Portu. Tutaj uzupełniła ekwipunek, za zaległe punkty sławy wykupili przewagi drużynowe i grzecznie czekali na następne zlecenie.
Oto karta Walecznej Kompanii.


sobota, 9 czerwca 2012

EN 08: Skarb

Następna przygoda ze strony Gramela tym razem “Skarb Czerwonego Kruka”. Przygoda krótka a dzięki poczynaniom drużyny okazała się jeszcze krótsza, niemniej i tak wyszły dwie sesje.

Pierwsza Sesja 22-marca-2012.

Mała zmiana w ekipie. Tomek po ostaniach przygodach Dervena postanowił zmienić postać z maga zasięgowego na maga walczącego wręcz, a może nawet wojownika z kilkoma czarami wspomagającymi. I tak Derven wrócił na dalsze studia do Mizrindoru, a do drużyny trafił Damarok, szermierz z Kos.

Waleczna Kompania:
Ashrak - człowiek - kapłan Solariana - doświadczony
Ais Strogg - półelfka - łotrzyk - doświadczony
Deali - elfka - tropicielska - doświadczony
Damarok - człowiek - wojownik mag - doświadczony

Na początku sesji drużyna siedziała w karczmie Srebrnym Smok grzecznie czekając na następne zlecenie.
W pewnej chwili zjawia się Adolfus de Packer z informacją, że ma dla nich pewne zadanie.
Niejaki baron Karl de Devon potrzebuje pomocy w odnalezieniu skarbu rozbójnika niejakiego Czerwonego
Kruka, który został zgładzony 30 lat temu przez drużynę bohaterów z Kos, wynajętych przez ojca obecnego barona, niejakiego Earla de Devon. Adolfus poinformował ich o pogłoskach, iż dawno zapomniany skarb Czerwonego Kruka znów ktoś szuka w okolicy wioski Wartoliki.

piątek, 1 czerwca 2012

EN 07: Pułapka

Tym razem sięgnąłem po przygodę z MiM'a nr6 pt. "Pułapka w pułapkach" oryginalnie do KC.
Sesja odbyła się na początku marca.

Waleczna Kompania:
Ashrak - człowiek - kapłan Solariana - doświadczony
Ais Strogg - półelfka - łotrzyk - doświadczony
Deali - elfka - tropicielska - doświadczony
Devren - człowiek - mag - doświadczony

Z wioski Dżub drużyna postanowiła wyruszyć do Miasta. Wędrując traktem pewnego wieczoru trafiła do niewielkiej wioski i zanocować w karczmie. Tradycyjnie, gdy weszli do sali, rozmowy umilkły a kmiotki obserwowali ich spode łba. BG zasiedli do stołu w głębi sali, zamówili kolacje i piwo, i leniwie obserwowali miejscowych.

W pewnej chwili do karczmy wszedł ogromny pół-ork i z miejsca sterroryzował miejscowych żądając od nich pieniędzy. Po milczącym pośpiechu z jakim oddawali mu sakiewki widać było, że to nie pierwszy raz. Drużyna na razie nie reagowała. Chyba z zaskoczenia. Wreszcie pół-ork podszedł do ich stolika i też zażądał pieniędzy. Tego już nie zdzierżył Ashrak i strzelił go oszołomieniem po czym poprawił buławą kapłańska i było po sprawie, tzn po pół-orku. Co ciekawe oddał skradzione sakiewki chłopom. Trupa wyniesiono, a BG zostali ugoszczeni po "królewsku".